„Mama Busz. Przygody przewodniczki w afrykańskich rezerwatach przyrody” – Dorota Kozarzewska

Książka „Mama Busz” wciągnęła mnie bez reszty. Czytając kolejne opowieści miałam wrażenie, że Doris wzięła mnie za rękę i prowadzi przez swe ukochane zakątki Afryki. Autorka ma wielki dar zabierania czytelnika w sam środek historii. Od pierwszego zdania, bez zbędnych słów, wprowadza nas w świat afrykańskiej przyrody i swych przygód.

"Mama Busz" spodoba się miłośnikom prawdziwych opowieści.

„Mama Busz” spodoba się miłośnikom prawdziwych opowieści.

„Książka nie jest przewodnikiem dla turystów, nie jest też tylko opisem zachwytów nad fauną i florą Afryki. Tu opisany jest świat rzeczywisty, bez koloryzowania – piękny i okrutny zarazem.
Doris Mama Busz

Każda historia to osobna perełka, razem tworzą piękną mozaikę. Przez ponad 25 lat życia Doris w Afryce, zebrało się tych przygód naprawdę wiele! „Mama Busz” to 476 stron doskonałej lektury, od której trudno się oderwać. I sama nie wiesz, kiedy przepadłaś. Godziny mijają, a ty z napięciem czytasz jak Doris staje pieszo naprzeciwko lwicy (i podobnie jak ona masz wątpliwości, czy to dobry pomysł!), wędruje na spotkanie z górskimi gorylami, albo cudem unika ataku plującej kobry.

Jako przewodniczka (ze znacznie krótszym stażem!) doceniam wiedzę Doris (którą nie przytłacza czytelnika), zaś jako opowiadaczka historii z zachwytem czytałam jej opowieści tak prawdziwe i barwnie opisane. Bo to nie jest pitu, pitu: „Ach, Afryka jest taka piękna i tajemnicza”.

Każdy rozdział to osobna historia.

Każdy rozdział to osobna historia.

Afryka jest odpowiedzią na to, czego w niej szukasz. Czego szukała tam Doris – nie będę wam zdradzać (przeczytacie to sami!), ale rozdział „W hołdzie hipopotamicom” jest fantastycznym zamknięciem książki.

“Moje opowieści o buszu niech będą inspiracją dla wszystkich kobiet, które pragną zmienić swoje życie. Nie bójcie się. Idźcie za marzeniami. Bez względu na to, ile macie lat oraz ile błędów za lub przed Wami. Wędrując, odnajdziecie drogę do domu. Każda przewodniczka czy przewodnik opowie Wam o Afryce w inny sposób. Te historie są moje. Tak je zapamiętałam”.
Doris Mama Busz

W książce nie ma zbyt wielu zdjęć, ale może to i dobrze, bo dzięki temu jest więcej miejsca na opowieści, które są największym atutem publikacji. Lojalnie uprzedzam – mogą cię wciągnąć bez reszty! Książka jest szyta i klejona czyli wytrzyma wiele, wiele czytań. I bardzo dobrze, bo ja już wiem, że do niektórych historii będę chętnie powracać.

Tę książkę Doris wydała sama, wersja papierowa jest już wyczerpana, ale możesz kupić (poniżej linki afiliacyjne – jeśli w nie klikniesz – dostaję prowizję, a ciebie to nic nie kosztuje):

„Mama Busz. Przygody przewodniczki w afrykańskich rezerwatach przyrody” – Dorota Kozarzewska, wyd. Moremi Africa Dorota Kozarzewska Publishing, 2021 r

Jeśli chcesz poznać więcej opowieści zajrzyj na profil Doris na FB. Dorota prowadzi też autorskie butikowe biuro podróży: Dorota Kozarzewska Safaris

Zajrzyj do wpisu o książce „Dzienniki afrykańskie” – czyli jak powstawały słynne filmy przyrodnicze w Botswanie oraz do wpisu „Liyana” czyli sile prawdziwych opowieści. A tu jest mój przewodnik po zwierzętach Afryki:

"Zwierzęta Afryki. Przewodnik na safari" kliknij i kup z autografem.

„Zwierzęta Afryki. Przewodnik na safari” kliknij i kup z autografem.


(c) Anka Olej-Kobus | AfrykAnka.pl

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz