Lalibela – modlitwa wykuta w skale

Król Lalibela po śmierci zyskał zaszczytne miano: Gebre Meskel (Sługa Krzyża). Jednak zupełnie inne plany wobec niego miał jego starszy brat. Podał mu zatrute jedzenie, chcąc się pozbyć rywala do tronu. Nie przewidział jednak, że przyczyni się do jego wiekopomnej chwały.

Gdy Lalibela nieprzytomny padł na ziemię nie umarł, lecz w tej samej chwili anioły zabrały go do nieba, gdzie ujrzał miasto wykutych w skale kościołów. Nim po trzech dniach śpiący wrócił na ziemię, Bóg powierzył mu misję: odtworzenie kamiennej Jerozolimy na ziemi.

Tak mogła wyglądać Roha za czasów Lalibeli.

Tak mogła wyglądać Roha za czasów Lalibeli.

Lalibela – cud wykuty w skale

Sprawa nie była łatwa. Po odzyskaniu tronu (gdy opowiedział co mu się przytrafiło, jego brat abdykował, uznając że z tak możnym protektorem jakim jest sam Bóg walczyć nie może), król zabrał się do dzieła.

Zdaniem niektórych naukowców ściągnął z Egiptu inżynierów i niewolników. Do budowy zatrudniono ponad 40 000 ludzi, by w litej skale gór Lasta mozolnie wykuli kościoły według projektu Sidi Meskel, architekta przybyłego do tej pracy aż z Indii. Powoli z ziemi wyłaniały się kształty Biete Mariam (Kościół Marii), Biete Emmanuel (Kościół Zbawcy Świata), Biete Meskel (Kościół Krzyża).

Lalibela - monolityczny kościół.

Lalibela – monolityczny kościół.

Każde okno, każda kolumna, kaplica, świeczniki, krzyże i ławy, słowem całe wyposażenie wnętrza musiało być zawczasu starannie zaplanowane, gdyż skalne monolity nie dawały możliwości poprawki. Mimo, że wcześniej w Etiopii budowano już kościoły w skałach, jednak nigdy na taką skalę i tak trudne architektonicznie. Nie tylko bowiem wewnętrzna przestrzeń kościołów miała być wykuta, lecz także fasada oraz mury zewnętrzne, tak, że powstały budowle całkowicie oddzielone od skały macierzystej.

Wykute w skale wnętrze.

Wykute w skale wnętrze.

Anioły na budowie

Etiopscy kapłani twierdzą, że nocami w budowie pomagało tysiąc aniołów. Nie inaczej opisali to Portugalczycy, podróżnik Bermudez i ksiądz Alvarez, którzy do Lalibeli dotarli na początku XVI wieku: „Z pewnością zbudowały je anioły, gdyż praca ta wydaje się być rzeczą iście nadludzką”.

Przejście między świątyniami.

Przejście między świątyniami.

Zaś w zachowanym do dziś piętnastowiecznym manuskrypcie można wyczytać iż Lalibela „zebrał murarzy, cieśli, i innych, i anioły przyłączyły się do pracujących, i pracowały z nimi w dzień, nocą zaś podwójną pracę wykonywały jaką ludzie za dnia poczynili”.

Wejście do skalnego kościoła.

Wejście do skalnego kościoła.

Dlaczego tych świątyń nie wzniesiono po prostu z kamiennych bloków? Nie wiadomo. Niektórzy twierdzą, iż schowane w ziemi kościoły były mniej narażone na zniszczenie w razie ewentualnego najazdu wrogów, inni twierdzą, że Lalibela w budowie kierował się otrzymanymi od Boga wskazówkami.

Święty Jerzy walczy o kościół

Gdy po dwudziestu czterech latach zadowolony z siebie król kończył wiekopomne dzieło, we śnie nawiedził go Święty Jerzy. Siedzący na białym koniu, w błyszczącej zbroi, święty popatrzył mu surowo w oczy i wypominał, że wszak król zbudował jedenaście kościołów, lecz ani jednego nie przeznaczył na dom dla niego.

Etiopski św. Jerzy.

Etiopski św. Jerzy.

„Sen mara” – pomyślał król po przebudzeniu, po czym o sprawie zapomniał. Lecz nie na darmo Jerzy walczył ze smokiem. I tym razem nie zamierzał ustąpić. Przez kolejnych sześć nocy przychodził we śnie do króla, zarzucając mu lenistwo w służbie Bożej. Siódmej nocy król się poddał i skruszony obiecał wybudowanie dwunastego, najwspanialszego kościoła: Biete Gijorgis.

Trzeba przyznać, że władca dotrzymał obietnicy. Kościół Św. Jerzego mimo, że znajduje się nieco na uboczu w stosunku do pozostałych kościołów, jest powszechnie uznawany za budowlę najwyższej klasy. Wykuty na planie symetrycznego krzyża, przypomina wieżę schodzącą w litej różowej skale na głębokość piętnastu metrów. Wszak Biete Gijorgis jest odebranym ziemi monolitem.

Panorama Biete Giorgis.

Panorama Biete Giorgis.

Siedem schodów prowadzących do wnętrza świątyni przypomina o tym, iż nawet święci czasem muszą się upominać o swe prawa po kilka razy. Mimo to Św. Jerzy był tak zachwycony rezultatem prac, iż zaraz po ich ukończeniu wjechał konno przez prowadzący do kościoła kamienny tunel. Dowodem na to są odciśnięte w kamieniu ślady końskich kopyt.

Kościół św. Jerzego.

Kościół św. Jerzego.

Król Lalibela stał się świętym kościoła etiopskiego, a jego grób znajdujący się w kościele Golgota stał się jednym z najważniejszych w kraju miejscem pielgrzymek. Z czasem zmieniono także dawną nazwę stolicy Roha na Lalibela.

Długopis dla księdza

Trafiłam tu po raz pierwszy w 1996 r. Choć Lalibela była najczęściej odwiedzanym przez turystów miejscem – tłoku w kościołach nie było. Po wizycie ksiądz zamknął drewniane drzwi na kłódkę. Po czym spojrzał na mnie i wskazał na długopis. Pen… – poprosił. Czyż można odmówić świętemu mężowi takiego drobiazgu jak długopis?

Ksiądz wewnątrz monolitycznego kościoła.

Ksiądz wewnątrz monolitycznego kościoła.

W zamian nie tylko zyskałam jego sympatię i możliwość ucałowania krzyża jaki nosił przy sobie dla błogosławienia wiernych. Napisał mi też adres, na jaki miałam mu wysłać przed chwilą zrobione zdjęcie: Abba Kibano (ksiądz Kibano), Biete Gijorgis, Lalibela, Etiopia. Zdjęcia rzecz jasna wysłałam i doszły! Dziś pewnie dałby mi swój numer na whatsap lub konto na fb…

Przeczytaj jak wygląda etiopska msza i jakie skarby kryje Aksum.
Wyprawy do Etiopii organizuje biuro podróży TORRE.


(c) AfrykAnka.pl

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz