Moja droga do Afryki zaczęła się prawie jak bajka. Dawno, dawno temu, była sobie mała Ania, która marzyła o podróżach. Tyle, że to nie bajka, a życie pełne zakrętów, decyzji do podjęcia, wyjazdów na których poznawałam zarówno świat wokół jak i siebie.
Czasem na spotkaniach autorskich czuję się jak przedstawicielka wymierającego gatunku: kiegdy opowiadam, że zdjęcia robiło się na slajdach, a po powrocie z egzotycznych wyjazdów pisało się na maszynie do pisania raport (przez kalkę, by były od razu trzy kopie!). To było naszae jedyne źródło informacji, taka wikipedia i przewodnik w jednym.
Gdy potem ktoś docierał do Lalibeli w Etiopii, zwykle czytał moje opracowanie (bo było jedyne wtedy dostępne!) i wiedział kto z tamtejszych chłopców robił mi pranie, a kto był przewodnikiem. Nic więc dziwnego, że w Lalibeli szybko uznano, że Polska to taka większa wioska, gdzie wszyscy znają Ankę Olej 😀
Zapraszam do przeczytania wywiadu ze mną prowadzonego przez Angelikę Swobodę – całość TUTAJ lub kliknij w zdjęcie poniżej:
Więcej wywiadów ze mną i rozmów o Afryce znajdziesz w dziale MEDIA
(c) Anka Olej-Kobus | AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
2 komentarze
kiedyś poczytam więcej, a teraz napiszę tylko, że jesteś fantastyczna! Powodzenia
Dziękuję za miłe słowa i życzenia!