„Zanzibar – Wyspa skarbów” – gdybym miała opisać tę książkę jednym słowem, wybrałabym „zmysłowa”. Jest dokładnie taka jak Zanzibar: wyjątkowa, piękna, wysmakowana. Czytając miałam wrażenie, że autorka wzięła mnie za rękę i prowadzi zaułkami Stone Town, odkrywając kolejne sekrety tego niezwykłego świata. Poznajemy jej przyjaciół, ich życie codzienne i święta.

Zanzibar to prawdziwa wyspa skarbów – a największym są tutejsze kobiety!
Uczymy się miejscowej etykiety: jak wypada się zachować, co założyć na siebie. Opis sekretnej mowy kang na długo został mi w pamięci! Podobnie jak rozważania, co znaczy być prawdziwą mrembo (pięknością). W takich chwilach człowiek naprawdę rozumie, że podróże poszerzają nasze horyzonty, pozwalając nam nauczyć się wiele – także o sobie!

Ozdabianie henną to prawdziwa sztuka!
Opisanie zapachu to rzecz karkołomna, a jednak czytając rozdział o wędrówce uliczkami, zbieraniu kwiatów, pozyskiwaniu ouji, perfumowaniu tkanin – dosłownie poczułam te zapachy! I w pewnym momencie przerwałam czytanie i zapaliłam kadzidełko, by stworzyć choć namiastkę klimatu opisywanych miejsc!

Od tutejszych kobiet możemy się uczyć sztuki życia.
Wypływamy też na niemożliwie szmaragdowe wody, by wziąć udział w połowach i poznać sekrety budowania tradycyjnych łodzi. Beata wielokrotnie była na Zanzibarze. Opisuje go z miłością i czułością osoby, która stała się częścią fascynującej społeczności suahili. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby któregoś dnia osiadła tu na stałe!
Jest tu też rozdział o turystach i ich zachowaniu. Gorzki i zmuszający do refleksji, ale bardzo potrzebny. Choćby po to, by samemu nie popełnić jakiegoś faux pas.

W książce nie mogło zabraknąć rejsów!
Dobry los, ciekawość, przyjaciele – cokolwiek przywiodło cię na Zanzibar, trafiłeś do raju. Wymieszały się smaki, zapachy, stroje, zwyczaje, wierzenia i języki. I powstał klejnot – kultura Suahili. Nie starczy życia, by ją poznać w pełni. Ale warto szukać dotykać, oglądać, smakować. odkrywać skarby Zanzibaru, serca świata Suahili”
Beata Lewandowska-Kaftan
Zanzibar. Wyspa skarbów
Ta książka pachnie, smakuje, czaruje. Jeśli czeka Cię jesienny wieczór – koniecznie sięgnij po tę książkę (może jest w twojej bibliotece?). Daj się oczarować jej pięknu i porwać tym opowieściom. Warto wiedzieć, że jest gdzieś taki świat! Beata czasem ma pokazy multimedialne „Zanzibar. Gdzie Afryka spotyka się z Orientem” – warto zajrzeć na jej profil na FB Afryka jest kobietą, a potem sięgnąć po jej drugą książkę „Afryka jest kobietą”
„Zanzibar – Wyspa skarbów. Opowieści ze świata suahili”, Beata Lewandowska-Kaftan, wyd. Edipresse 2017

Afrykańskie czarodziejki: ja z Beatą 😀
Nakład tej książki się wyczerpał, ale Beata Lewandowska-Kaftan napisała dla ExpressMap nowy przewodnik po Zanzibarze z praktyczną laminowaną mapą. Jeśli się tam wybierasz – warto zabrać ten zestaw ze sobą! Do kupienia w sklepach podróżniczych oraz TUTAJ.
Zafascynowały cię opisywane w książce rytuały piękności? Zajrzyj na stronę www.seaweed.pl gdzie można kupić kosmetyki fair trade pochodzące z rodzinnych manufaktur na Zanzibarze.
Więcej afrykańskich opowieści znajdziesz we wpisie „Dzienniki afrykańskie” o życiu i pracy małżeństwa filmowców w Botswanie.
(c) AfrykAnka.pl