Bory Tucholskie – 9 miejsc wartych odwiedzin

Bory Tucholskie to bezkresne lasy i skryte w nich jeziora. Miejsca bez tłumów, za to pełne tajemniczych zakątków. Poznaj najciekawsze miejsca!

Spływ rzeką Brdą

– Najważniejsza zasada: wiosłujcie tak, by prąd was nie obrócił tyłem lub bokiem! Bo wtedy łatwo o przewrotkę lub uderzenie w drzewo! – mówi Michał, znający Brdę jak własną kieszeń.

Mądrego to i warto posłuchać! Co prawda płyniemy dość prostym odcinkiem (od Woziwody do Gołąbek), ale z Brdą nie ma żartów! Nasi synowie uparli się na kajaki jedynki: szczerze mówiąc gdybym wiedziała co nas czeka, nie wiem czy bym im na taką samodzielność pozwoliła!

Rzeka jest bardzo malownicza.

Rzeka jest bardzo malownicza.

Co jakiś czas podczas spływu trafiamy na szybszy nurt, niekiedy z wody wystają gałęzie. Choć wyglądają malowniczo to lepiej nie wpływać w nie kajakiem! Rzeka jest po prostu piękna: to skryta pod baldachimem zieleni, to wiodąca przez malownicze pola. Gdy znajdujemy piaszczystą łachę przybijamy do brzegu na kąpiel i zdjęcia.

Tę trasę można pokonać w dwie godziny, ale po co się spieszyć? Wszak najważniejsze jest by nacieszyć się widokami, odpocząć, po prostu być.

W upalny dzień warto się zatrzymać na kąpiel.

W upalny dzień warto się zatrzymać na kąpiel.

Radość życia!

Radość życia!

– Tutaj płynie się naprawdę łatwo, ale Piekło niejeden kajak przewróciło – opowiada Michał, zatem do Piekła wyruszamy bezpieczniejszą drogą – rowerami.

Rowerem do Piekła

Żółty szlak wiedzie leśnymi ścieżkami. Mijamy Piszczek – po dawnej osadzie młyńskiej prawie nie ma śladu. Za to w osadzie Świt widzimy napis zachęcający do odwiedzin w barze „Na Klaftach”.’

W borowiackiej gwarze „klafty” to pogaduszki i praca przy drewnie. Kim są Borowiacy? To osadnicy pochodzący z Kaszub, którzy w dawnych czasach osiedlili się w Borach Tucholskich. Stąd tutejsze hafty wzory mają kaszubskie, ale kolory leśne: w odcieniach brązu i żółci, zaś tutejszy język to borowiacka gwara.

O mały włos byśmy przegapili głaz ze strzałką kierującą w bok! Po kilku minutach jesteśmy na miejscu: nie potrzebujemy GPS jako potwierdzenia, bo mamy tu… mówiący kamień! To jedna z osobliwości tego regionu: kamienie z wyrytymi kodami QR, dzięki czemu mając telefon, można dowiedzieć się więcej o danym miejscu.

Moi synkowie zdobywają skarpę „Niebo”, ja zstępuję w nurt „Piekła”. Faktycznie lodowiec zostawił tu sporo pamiątek. W nurcie wystają kamienie i konary. W dawnych czasach rozbiła się tu niejedna tratwa flisaków. Dziś przez to miejsce mogą płynąć tylko naprawdę doświadczeni kajakarze.

Staś przy mówiącym kamieniu i na rowerowym szlaku.

Staś przy mówiącym kamieniu i na rowerowym szlaku.

Piekiełko wita!

Piekiełko wita!

Pływające wyspy na Jeziorkach Kozich

Innym ciekawym miejscem są Jeziorka Kozie. Aby tu dotrzeć ruszamy ścieżką przyrodniczą z okolic wioski Woziwoda. Oczka wodne skryte w lesie wyglądają niczym miniaturowe kratery po meteorytach.

W rzeczywistości wytopiły się tu ogromne bryły lodu. Osobliwością jezior są… pływające wysepki. Wiatr przewiewa je z jednego brzegu na drugi: jeśli będziemy mieć szczęście, to może uda się nam dostrzec wyspy żeglujące po wodzie! Warto też spojrzeć z bliska między mchy: rosną tu bowiem słynne owadożerne rosiczki.

Jeziorka Kozie z lotu ptaka.

Jeziorka Kozie z lotu ptaka.

Adamkowo – ptasia wioska

Bory Tucholskie były opisywane w mediach, gdy w 2017 r. trąba powietrzna zniszczyła część lasów. Ale też dzięki temu odsłoniła się szeroka panorama ze Wzgórza Wyczółkowskiego. To najwyższe miejsce w okolicy, które zdobywamy, by spojrzeć na okolicę (prawie) z lotu ptaka.

A skoro o ptakach mowa – zajrzeliśmy też do pobliskiej ptasiej wioski Adamkowo. Miejsce to wabi turystów nieco frywolnym hasłem: „Przyjeżdżajcie, idźcie w krzaki, obejrzyjcie sobie ptaki”. A jest kogo podglądać!

W okolicy latają zimorodki, modraszki, słowiki i skowronki, tyle, że większość skrzydlatych mieszkańców łatwiej usłyszeć niż zobaczyć! Na pocieszenie zostają nam rzeźby w wiosce i zdobienie ptaszków podczas warsztatów „Malowany ptak” z Renatą Borowiecką-Gutsze. Z zazdrością patrzę na jej kapelusz ozdobiony kilkunastoma ptakami. Może sprawię sobie podobny tego lata?

Adamkowo pełne ptaków.

Adamkowo pełne ptaków.

Renata w swym wyjątkowym kapeluszu!

Renata w swym wyjątkowym kapeluszu!

Cisy Staropolskie – jedyne takie!

Do rezerwatu „Cisy Staropolskie” w Wierzchlesiu trafiamy śladami Leona Wyczółkowskiego. Słynny malarz był tak zauroczony tym miejscem, że stworzył tu ponad sto obrazów! To największe skupisko cisów w Europie!

Najbardziej znana jest para splecionych drzew nazywana „Kochankami”. Drzewa, obrośnięte mchem i oplecione pajęczynami, wyglądają niczym mityczne Drzewce z prastarych legend. Wędrujemy ścieżką, przemierzając świątynię przyrody.

Przypominają mi się słowa z indiańskiej legendy: „Człowiek nie utkał pajęczyny życia, jest nitką w tej pajęczynie”. Tu czuję w pełni ich prawdziwość.

Rezerwat Cisy STaropolskie.

Rezerwat Cisy Staropolskie.

Tajemniczy gród Raciąż

Wyprawę do grodu Raciąż podejmujemy na własne ryzyko. Po zniszczeniach trąby powietrznej teren oficjalnie nie został udostępniony do zwiedzania. Parkujemy przy końcu drogi i ruszamy pomostami na jezioro Śpierewnik.

To właśnie tu przed wiekami powstał warowny gród. Położenie miał idealne, bo wyspa pozwalała skutecznie bronić się w razie ataku, a do tego był położony w pobliżu traktu łączącego Poznań i Gdańsk.

Ale jak to w życiu bywa: pożar grodu i rozbudowa Tucholi sprawiły, że wyspa się wyludniła, a z czasem zupełnie o grodzie zapomniano. Oglądamy odbudowaną bramę, zarysy domów i czujemy się niczym odkrywcy minionych czasów. Bo turyści docierają tu naprawdę rzadko – a szkoda!

Gród Raciąż z lotu ptaka.

Gród Raciąż z lotu ptaka.

Wymysłowo – niezwykłe życie Sat-Okha

Nieco więcej osób trafia do Wymysłowa. Jednych przyciąga tutejszy dworek i jego pyszna restauracja, innych – niesamowita historia Sat-Okha. Stanisław Supłatowicz był synem Stanisławy (uciekinierki z Syberii) i wodza Szaunisów Leoo-Karko-Ono-Ma (Wysokiego Orła).

Wychował się w Kanadzie, lecz przed II wojną światową wrócił z matką do Polski. Poświęcił życie na szerzenie wiedzy o Indianach. Jego barwne życie (że też jeszcze nikt nie zrobił o tym filmu!) poznajemy w Muzeum Indian Ameryki Północnej.

Ogromne tipi pełne jest przedmiotów, zdjęć i opowieści. Ich poznawanie to połączenie lekcji historii i tolerancji dla inności…

W Wymysłowie poznasz historię życia Sat-Okha.

W Wymysłowie poznasz historię życia Sat-Okha.

Skarby górniczej wioski

Kolejnym zagadkowym miejscem jest wioska górnicza w Pile (nie mylić z Piłą w Wielkopolsce!). Miał tu być drugi Bełchatów, górnicze eldorado, ale okazało się, że tutejszy węgiel brunatny jest tak trudno dostępny, że dalsza eksploatacja się nie opłacała.

Podczas II wojny światowej Niemcy teren odgrodzili, ludzi wysiedlili i… No właśnie? Czyżby ukryli tu jakieś skarby? Nie wiadomo! Za to dla Agnieszki i Wojtka odtworzenie górniczej wioski stało się wyzwaniem i pasją. Jedną z atrakcji jest rekonstrukcja „Wesela sztygara” bo przecież jak przyjechali górnicy ze Śląska i spotkali borowiackie panny to musiało się to romantycznie zakończyć, choć ile przy tym było nieporozumień!

Spacerując po wiosce mamy audio-przewodniki dzięki czemu możemy poznawać to miejsce we własnym tempie. W pewnym momencie widzę napis na desce: „Tu ściągnij lacze i fuzekle i leź na bosych syrach”. Kuszące, ale za dużo szyszek na ziemi! Lepiej przejadę się górniczym wagonikiem!

Górniczą wioskę można zwierdzać z audio przewodnikiem.

Górniczą wioskę można zwiedzać z audio przewodnikiem.

W środku czeka ciekawa makieta.

W środku czeka ciekawa makieta.

Fojutowo – wodne skrzyżowanie

Odwiedzić Bory Tucholskie i nie zobaczyć Fojutowa? Niepodobna! Toż to kultowe miejsce dla poszukiwaczy osobliwości i unikat w skali całej Polski! Mamy tu bowiem… wodne skrzyżowanie. Dołem szemrze Czerska Struga, zaś na górze w akwedukcie płynie Wielki Kanał Brdy.

Niegdyś to miejsce znane było tylko wtajemniczonym – dziś doczekało się w pobliżu wieży widokowej, mini-tężni i basenów rekreacyjnych. Można tu spędzić na odpoczynku cały dzień (a nawet kajakiem popłynąć po Kanale Brdy!), my jednak wyruszamy w poszukiwanie kolejnych wodnych skrzyżowań.

Fojutowo - wodne skrzyżowanie.

Fojutowo – wodne skrzyżowanie.

Najmniejszym z akweduktów jest Mały Kanał Brdy (między wsiami Klocek i Biała). Choć w tym przypadku słowo akwedukt wydaje się na wyrost, bo to po prostu betonowy przepust.

Za to skrzyżowanie Małego Kanału Brdy i Kanału Węgorni jest nie tylko malowniczo położone, ale pozwala na przejście dołem pod akweduktem. Wrażenie niesamowite, zwłaszcza, że próżno tu szukać turystów! Co ciekawe akwedukty te powstały jako budowle strategiczne.

Tutejsze tereny były o dzień jazdy konnej od granicy z Rosją, potrzebne było zatem „paliwo” dla armii. W owych czasach takim towarem było siano i trawa dla koni kawalerii!

Skrzyżowanie Małego Kanału Brdy i Kanału Węgorni.

Skrzyżowanie Małego Kanału Brdy i Kanału Węgorni.

Bory Tucholskie – informacje praktyczne

  • Skuś się na lokalne przysmaki. Gęsina i szandar to miejscowe odmiany babki ziemniaczanej. Na deser weź konfitury z żurawiny z gruszką lub racuchy z cyropem z buraka cukrowego zwanego tu „Fjut”. Jest niebywale słodki!
Fjut: pyszny, słodki i w nazwie frywolny ;)

Fjut: pyszny, słodki i w nazwie frywolny 😉

  • Bory Tucholskie oferują wiele szlaków rowerowych. Jeden z bardziej malowniczych wiedzie z Tucholi do uroczyska „Piekiełko” na rzece Brdzie (ok. 14 km w obie strony). Jeśli nie masz ze sobą roweru – na miejscu działają wypożyczalnie ze sprzętem doskonałej jakości.
  • Sercem regionu jest Tuchola. Najwygodniej jest dojechać własnym autem, inną opcją są autobusy PKS. Najbliższe duże miasta to Bydgoszcz (60 km), Grudziądz (70 km) i Starogard Gdański (67 km).
  • W Muzeum Regionalnym w Tucholi można wziąć udział w różnorodnych warsztatach, między innymi samodzielnego ubijania masła (które potem zabiera się do domu i zjada ze smakiem!). Niekiedy przed muzeum organizowane są pokazy np. szatkowania kapusty.
Muzeum w Tucholi: Krzyś ubija masło (pyszne!) ja robię pranie :)

Muzeum w Tucholi: Krzyś ubija masło (pyszne!) ja robię pranie 🙂

  • Najlepszą opcją jest wynajem domku. Korzystaliśmy z Domku Borowiackiego w Pile, świetną opcją są też Domki Borowiackie w Bysławiu (z prywatnym pomostem, jacuzzi i sauną). Cena za domek dla 6 osób to 450 zł/doba + energia (czerwiec-sierpień, po sezonie taniej) www.domkiborowiackie.pl
Bysław - Domki Borowiackie.

Bysław – Domki Borowiackie.

  • Bardzo dobre dania jedliśmy w Bysławiu w Karczmie Borowiackiej, gdzie na ścianach jest też słownik lokalnej gwary (www.karczmaborowiacka.pl). W Dworku Wymysłowo czekają stylowe wnętrza i pyszna kuchnia (www.dworekwymyslowo.pl).
  • Zajazd Fojutowo ma w ofercie zarówno dobry fast food jak i domowe dania (www.zajazd-fojutowo.pl). Najlepsze desery (i artystyczne czekolady – doskonałe jako pamiątka!) oferuje cukiernia Łuczniczka na rynku w Tucholi (www.luczniczka.pl).
  • Rowery (w super stanie, do jazdy terenowej) pożyczaliśmy z „PAU-MAT” w Tucholi. Wypożyczenie roweru na 1 dzień 30-45 zł (cena zależy od modelu). Można też wypożyczyć tu fotelik dla dziecka lub przyczepkę. www.tuchola-rowery.pl
  • Kajaki i canoe wypożyczyliśmy w firmie Activitas. Ich baza jest w Bydgoszczy ale organizują spływy po na rzekach Brda i Wda. Koszt udziału w spływie jednodniowym Wdą to ok. 45 zł, koszt wypożyczenia kajaka na samodzielny spływ nieco taniej www.activitas.com.pl
Bory Tucholskie to kraina przyrody i spokoju.

Bory Tucholskie to kraina przyrody i spokoju.

UWAGA: Przed przyjazdem warto sprawdzić na stronach lokalnego nadleśnictwa czy dany teren jest dostępny, niektóre miejsca są czasowo zamykane (np. ze względów pożarowych lub sanitarnych).

Wszystkie zdjęcia lotnicze oraz część zdjęć na ziemi zostało zrobionych przez Krzysztofa Kobusa / TravelPhoto.pl
Więcej o atrakcjach Borów Tucholskich we wpisach na portalu PlanetaKobusow.pl
Szukasz inspiracji aktywnego wypoczynku? Przeczytaj o rowerowej trasie Kołobrzeg-Hel lub o spływie kajakowym Krutynią.


(c) AfrykAnka.pl

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz