Vis - wyspa skarbów i podwodny raj

Na Vis trafiłam na nurkowania z polską bazą Nautica. Antyczna Issa dopiero od niedawna jest dostępna dla turystów. Dawniej była tu baza wojskowa, stąd na dnie pozostało sporo wraków – jest co oglądać!

Spis treści:

Mapa wyspy Vis.

Docieramy na Vis

Prom Jadrolinija z wolna cumuje do brzegu. Za chwilę zejdą z niego kolejni przybysze ciekawi tej niezwykłej wyspy, a ci, którzy muszą ją opuścić z żalem po raz ostatni spojrzą na panoramę miasteczka Vis.

Promy regularnie kursują na wyspę.

Nad błękitnym morzem zielone wzgórza.

Nazwa miasta (od którego wzięła nazwę cała wyspa) pochodzi od chorwackiego słowa više (ponad) lub visok (wysoko). Faktycznie górzyste wnętrze pozwala na oglądanie panoram niczym z lotu ptaka.

Vis jest niczym kapsuła czasu. Położona na tyle daleko od lądu, że przez wieki z rzadka dopadały ją sztormy wielkiej historii, dzięki czemu mieszkańcy żyli spokojnym życiem zajmując się uprawą winorośli.

Winorośle od stuleci rosną na wyspie.

Tyle owoców i warzyw! Raj!

W porcie powita nas gaj palmowy, oferując wspaniałe schronienie przed upalnym słońcem. Spacerując po miasteczku szybko zauważymy, że tu wszyscy się znają. Nic dziwnego, bo przez wieki mogąc polegać tylko na sobie, stworzyli bardzo silną lokalną społeczność.

Niezwykłe palmy z Vis.

Dom przy promenadzie.

Wyspa odcięta od świata

Aż do 1989 roku osoby postronne nie miały szans zobaczenia wyspy. Wszystko przez to, że jako jedna z najdalej wysuniętych na Adriatyku miała znaczenie strategiczne i przez wiele lat była bazą marynarki wojennej.

Paradoksalnie długotrwała izolacja okazała się doskonałym magnesem przyciągającym turystów. Nie powstały tu ogromne kompleksy hotelowe, modne dyskoteki ani tłumnie oblegane plaże.

Wyspa jest chętnie odwiedzana przez żeglarzy.

Winnica wewnątrz wyspy.

Tradycyjne kamienne domy zdają się wyrastać z otaczających winnic, a w ogródkach zobaczymy ogromne agawy, wiecznie zielone sosny i barwne storczyki. Drogi wiją się między wzgórzami odsłaniając sielskie widoki.

Agawa konkretnego rozmiaru!

A że na wyspę przypływa niewiele promów, stąd nigdy nie ma tu tłoku. Urokiem Vis jest jej przyroda i wkomponowane w nią miasteczka i wioski. Oraz ślady bogatej przeszłości: nieopodal portu gdzie dopływa prom zobaczymy pozostałości rzymskich term z pięknymi mozaikowymi posadzkami.

Tabliczka na domu w Vis

Koty w miasteczku.

Łódka w porcie.

Komiža – miasto wspomnień

Vis jest też uważane za kolebkę rybołówstwa, gdyż tutejsi rybacy byli znani na całym Adriatyku ze swych umiejętności. Z pewnością wiele ciekawych historii poznamy w Muzeum Rybołówstwa w Komižy.

Nazwa tej miejscowości pochodzi z łacińskiego połączenia wyrazów com Issa oznaczających „z Issy”.

Panorama Komiży.

Tak pewnie określali swe pochodzenie dawni rybacy, z czasem zaś nazwa ta przylgnęła do portu i miasteczka. Kamienne domki tłoczą się nad brzegiem, by je zobaczyć najlepiej zostawić auto na parkingu przed wjazdem do miasta i na zwiedzanie wyruszyć spacerkiem.

Miasto jest zbudowane nad zatoką.

Latem tutejsze plaże są oblegane.

Stylowy kościółek w Komiży.

Nurkowanie na Vis

Ta wyspa to istny raj dla nurków, a choć jest niewielka (17 na 8 km) to jej linia brzegowa ma prawie 85 km!

Wyspa ma pełno malowniczych zakątków.

Wody wokół Vis to bardzo ciekawe miejsce do nurkowania, bowiem wyspa położona daleko od stałego lądu słynie jako najczystsze miejsce na Adriatyku. Na dnie zachowało się wiele wraków statków i piękne podwodne krajobrazy, między którymi przemykają kraby, ośmiornice i kolorowe rybki.

Na nurków czeka tu wiele wraków.

Przy odrobinie szczęścia może uda się nam spotkać delfina: co ciekawe po chorwacku to sympatyczne zwierzę nazywa się „dobri dupin”. By zachwycić się magią wielkiego błękitu odwiedzamy polską bazę nurkową Nautica w miasteczku Vis.

A my spotkaliśmy takiego delfina 😀

Nawet jeśli ktoś nigdy wcześniej nie nurkował, tu może wraz z instruktorem wyruszyć na spotkanie ze skarbami podwodnego świata. Płynąc nad błękitnymi krajobrazami ma się wrażenie, jakbyśmy szybowali nad miastami obcej planety. A jeśli złapiesz bakcyla możesz na miejscu zrobić kurs nurkowy.

Krok w wodę i trafiasz w inny świat!

Czasem trafią się kolorowe rybki.

Podwodne krajobrazy.

Natomiast najbardziej romantycznym miejscem zarówno do nurkowania jak i popłynięcia łodzią jest połozona kilka kilometrów od Komižy wysepka Biševo. To właśnie tu czeka jeden z cudów przyrody: Błekitna jaskinia (Modra špilja), do której można wpłynąć tylko łodziami wiosłowymi. Między 11 a 12 w południe promienie słońca odbijając się od piaszczystego dna rozświetlają jej wnętrze niezwykłym, błękitnym światłem.

Na Vis dzieci mogą zrobić intro nurkowe.

Nurkowanie wciąga!

Vis nas oczarowało dawno temu, w sierpniu 2023 wracam tu, by znów odkrywać skarby podwodnego świata. Spodziewajcie się kolejnych wpisów!

Z Piotrem Stósem z bazy Nautica.

Panorama Vis wieczorem.

Vis praktycznie

Na Vis dopłyniemy promem z Chorwacji ze Splitu (więcej tutaj: www.jadrolinija.hr)
Na miejscu jest wiele kwater do wynajęcia: od ok. 70 euro za dobę do nawet kilkuset euro.
Najtaniej zamieszkasz tu poza sezonem (a już zimą to bardzo tanio!), od maja do września ceny są wyższe.
Do zwiedzania wyspy przyda się auto (ale można je też pożyczyć na miejscu).

Auto do pożyczenia – jechałabym!

Baza Nautica Vis mieści się w Hotelu Issa – wejście w przyziemiu hotelu.
Šetalište Apolonija Zanelle 5, 21480, Vis, Chorwacja.
Namiary GPS: 43.065539, 16.189099