Grave Island od dawna była na mojej liście marzeń. Głównym magnesem były nietoperze, ale kiedyś pracowałam nad albumem o polskich cmentarzach i od tej pory gdy tylko widzę gdzieś nekropolię – staram się ją odwiedzić.
Spis treści:
Będzie mi miło, jeśli wspomożesz prowadzenie tego bloga i kupisz mi kawę 🙂
Historia Chapwani czyli Grave Island
Trzeba przyznać, że wysepki w okolicy Stone Town mają mało zachęcające nazwy: Prison Island (Wyspa Więzienna), Snake Island (Wyspa Węży) i Grave Island (Wyspa Grobów).
Ta ostatnia w rzeczywistości nazywa się Chapwani, a angielską nazwę otrzymała gdyż utworzono tu mały cmentarz dla brytyjskich marynarzy. Są tu pochowani marynarze i kapitan statku HMS „London”, który został zatopiny przez Arabów z Pemby.
Natomiast marynarze z HMS „Pegasus” zginęli podczas bitwy o Zanzibar 20 września 1914 r., kiedy ich statek został zatopiony przez niemiecki okręt SMS „Königsberg”. W czasie pokoju „Königsberg” eskortował jacht cesarza Niemiec, ale podczas I wojny światowej włączył się do walk. Gdy brał węgiel w delcie Rufiji (rzeka w Tanzanii) dostrzegł Pegasusa i posłał go na dno.
Na wyspie są też groby marynarzy ze statku HMS „Philomel”, który przez sześć lat pływał wzdłuż wybrzeży Afryki, zwalczając handlarzy niewolnikami. W 1896 brał udział w wojnie brytyjsko-zanzibarskiej (słynnej najkrótszej wojnie świata, trwającej… 37 minut). Wraz z trzema kanonierkami i HMS St George zbombardował pałac i jedyny okręt marynarki wojennej Zanzibaru, HHS Glasgow.
Był też drugi statek o tej samej nazwie: HMS Glasgow należący do Royal Navy. Marynarz pochowany na wyspie, służył na królewskim statku brytyjskim.
Życie obok cmentarza
Prawdę mówiąc do rejsu tutaj skusiły mnie… nietoperze, bowiem we wszystkich przewodnikach opisywano, iż na Chapwani za dnia odpoczywają zjawy płowe.
– Naomba popo. Chapwani. – tłumaczę memu sternikowi, gdzie mamy płynąć. Popo to w suahili nietoperz, jest nadzieja, że wie o co mi chodzi. Kiwa głową, zapuszcza motor i ruszamy przez fale.
Na wyspie są te same nietoperze, które tworzą wielomilionową migrację w PN Kasanka w Zambii. Przepiękne stworzenia, o jasnobrązowym kolorze futerka, dzięki czemu zawdzięczają angielską nazwę straw-coloured fruit bat.
– Odleciały. – informuje mnie mężczyzna, przedstawiający się jako manager wyspy. – Ale kiedyś były tu ich setki!
Na dowód pokazuje mi nagranie w swoim telefonie.
– Wypłoszyła je budowa. – Trąca nogą kawałek betonu. – Bo teraz ośrodek jest w remoncie.
Szczerze mówiąc wszystko wokół wygląda jak ruina po apokalipsie. I nie widać, aby ktokolwiek coś z tym robił.
Nieopodal przechodzi para dikdików. Kilka mieszka na wyspie, w odróżnieniu od nietoperzy nie miały szans stąd uciec. Ale nie wyglądały, jakby ruiny wokół im przeszkadzały.
Nim wsiądę na łódź, na plaży spotykam jeszcze mężczyznę z dzieckiem. Wypytuję go o ośrodek, odpowiada mi z mocnym niemieckim akcentem.
– Nie mogę ci udzielić informacji, od tego jest menager.
– Ale on nie wie, kiedy ośodek będzie otwarty.
– To znaczy, że nikt tego nie wie…
Grave Island – informacje praktyczne
- Na wyspę dopłyniesz łodzią ze Stone Town.
- Najlepiej wynająć łódź na plaży obok Big Tree / Mercury’s Bar (niedaleko terminialu promowego).
- Koszt przepłynięcia łodzią w obie strony ok 20-25 USD (cena za łódź do ok. 8 osób na pokładzie).
- Cmentarz na wyspie jest dostępny do zwiedzania codziennie w godz. 6.00-18.00
- Pozostałych miejsc na wyspie nie wolno zwiedzać.
- Do niedawna na wyspie działał prywatny i elegancki ośrodek Chapwani Provate Island Resort z 10 willami.
- W lipcu 2023 r. ośrodek był w ruinie i nie wyglądało na to, by szybko miało się to zmienić.
- Na wyspie rośnie kilka baobabów, wysiadając na plaży uważaj na jeżowce.
(c) Anna Olej-Kobus | AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!