Budzik wyje już od minuty. Przez chwilę mam pokusę by go wyłączyć i dalej spać, ale dziś czeka nas Elphinstone! To jedno z lepszych miejsc nurkowych na świecie: samotna rafa, gdzie mamy szansę spotkać rekiny!
Pełna relacja z wyjazdu na PlanetaKobusow.pl a TUTAJ opis tego nurkowania zrobiony przez Krzyśka.
Spis treści:
Nie atakuj rekina!
Przed nurkowaniem czeka nas briefing. Najpierw nasz egipski divemaster opowiada jak będzie wyglądać to nurkowanie i czego się na nim spodziewać, a potem Małgosia tłumaczy jego słowa.
– Dziś nurkujemy na Elphistone Northern Plateau, popłyniemy tam pontonami, mamy szanse zobaczyć tu żarłacza białopłetwego, rekina szablozębnego oraz rekina wielorybiego. I pamiętajcie, że jak rekin podpłynie, to trzeba zbliżyć się do rafy, ustawić pionowo by wyglądać na większego. – Małgosia po raz kolejny przypomina zasady zachowania przy rekinach. – A jakby mimo to się zbliżył to wystarczy pchnąć wodę na jego nos, albo zepchnąć jego głowę w dół.
Po czym opowiada, jak kiedyś w Azji była świadkiem, gdy zupełnie nieszkodliwy rekin podpłynął do rosyjskiego nurka, na co ten prawie go znokautował ciosem w nos! Zatem hasłem naszego briefingu staje się: „Nie atakujemy rekinów!”
Wiem, że dla osób nie nurkujących brzmi to wręcz jak herezja, ale prawda jest taka, że większość rekinów najzwyczajniej się nas boi i nurków nie atakuje. Na 360 gatunków tylko kilka jest naprawdę niebezpiecznych choć i one zwykle unikają kontaktu z ludźmi.
W bezkresnej toni
Ponton tańczy na falach. Choć dziś mamy szczęście i są one nieduże, to jednak solidnie huśta w górę i w dół.
– Sprawdzę czy jest prąd i dam wam znać. – Instruktor pierwszej grupy wypada z pontonu, po chwili pokazuje znak OK. Czas na nas.
– Maska, automat, sprawdzić balast, klamry, wyskakujemy na trzy. – drugi przewodnik przypomina nam rzeczy niby oczywiste, ale lepiej wszystko raz jeszcze sprawdzić. – Gotowi? Raz, dwa, trzy!
Wszyscy jednocześnie odchylają się do tyłu wpadając między fale. Teraz trzeba szybko znaleźć swojego przewodnika i na jego znak zejść pod wodę. Ten moment to dla mnie zawsze czysta magia. Nagle zamiast szumu załamujących się fal, ogarnia mnie cisza.
Wokół bezkresna toń przechodząca z pastelowego błękitu w głęboki kobalt. Promienie słońca prześwietlają wodę, przez chwilę trudno się zorientować gdzie jest góra a gdzie dół. Pełna nieważkość, tylko ciśnienie w uszach przypomina że łagodnie opadam. Bez punktów odniesienia jedynym wskaźnikiem głębokości jest komputer. Cyfry zmieniają się co chwila. 25, 27, 30…
Niżej nie schodzę, bo jeszcze na briefingu umówiliśmy się z instruktorem, że na tej głębokości się rozejrzyjmy. Jak będzie ktoś ciekawy do spotkania to podpłyniemy niżej. Jak nie ma wokół nikogo, to lepiej oszczędzać powietrze, bo im jest się niżej – tym szybciej schodzi z butli. Podpływamy do rafy, rozglądając się na wszystkie strony czy aby gdzieś pod nami nie pływa rekin…
Życie na rafie
Elphinstone to samotna skała, stąd jest domem dla wielu ryb. To niczym podwodny Manhattan, gdzie życie toczy się przez całą dobę! Ruszamy wzdłuż ściany przed siebie. Ruszamy? Czuję, że wlokę się jak ślimak! Ciężko się mi płynie, najwidoczniej trafiliśmy na lekki prąd. Gdyby był naprawdę silny, nie miałabym szans go pokonać! Chcemy dotrzeć do załomu skał, gdzie mogą kryć się większe ryby. Po cichu wszyscy liczą na rekiny…
Patrzymy w dół (te stworzenia lubią głębsza wodę), ale nikogo tam nie widać. Za to w górze pod zodiakiem pływa kilka srebrnych barakud. Zawracamy. To niezwykłe uczucie, gdy po jednej stronie masz bezkresną, pustą toń, a po drugiej: rafę pełną życia!
Drobne czerwone rybki unoszą się w rytmie fal. Między rozłożystymi koralowcami ukrywają się hajduczki: upuszczone kąciki ust nadają im wygląd wiecznie smutnych stworzeń. Ryby flety z nosami niczym Pinokio zawisły nieopodal. To ciekawskie stworzenia, które potrafią przez pół nurkowania trzymać się obok nurków. Nieco dalej widzę rozłożyste jak wachlarze koralowce, między którymi przemykają barwne papugoryby i granatowe rogatnice.
Przewodnik przykłada dłonie do głowy jak poduszkę i pokazuje znak skrzydlicy. Śpi, delikatnie kołysanka falami. Przez dłuższą chwilę ją obserwuję, gdy kątem oka łapię nagły ruch. Dwie osoby płyną co sił ku górze.
Rekin nad nami!
Podnoszę głowę: tuż przy powierzchni majestatycznie sunie rekin wielorybi! Jest niczym duch z głębin, hipnotyzujący dostojeństwem. Wszyscy nurkowie wokół już się rzucili w jego kierunku, ale my jesteśmy za głęboko, nie możemy się zbyt szybko wynurzyć. Bo – co za pech! – akurat ten gatunek zwykle pływa przy powierzchni!
Pozostaje mi obserwowanie jego sylwetki na tle roziskrzonych słońcem fal. Nawet z odległości widać, że jest ogromny! Rekiny wielorybie to największe rekiny na świecie a tym samym są to największe ryby – mają nawet 12 metrów (i ważą do 13 ton!), choć rekordzistka miała 18,8 metra! Są przy tym łagodnymi olbrzymami, bo żywią się planktonem i drobnymi rybami, więc ludziom absolutnie nie zagrażają. Jednocześnie filtrują wodę: dorosły osobnik może w ciągu godziny odfiltrować 1,5 mln litrów!
Ich skóra (najgrubsza wśród zwierząt, bo mająca nawet do 10 cm grubości!) jest pokryta białymi kropkami: każdy osobnik ma swój własny wzór! Wyglądają naprawdę przepięknie i nic dziwnego, że pływanie z nimi jest na liście marzeń wielu ludzi!
Tymczasem rekin miał inne plany na to popołudnie niż pozować do zdjęć. Kilka leniwych machnięć ogonem i wkrótce znika nam z oczu. Nieopodal widzę ekipę nurków z innej łodzi. Dziewczyna podpływa do chłopaka, nawet z odległości widać że roznoszą ją emocje. – Taki wielki! – rozkłada ręce – Cudownie! Składa dłonie w serce po czym przytula się do niego z tej radości.
Doskonale ją rozumiem! Jeśli czegoś brak mi pod wodą, to możliwości podzielenia się emocjami. Bo jak nikt na ciebie nie patrzy, nie masz jak pokazać że widzisz coś ciekawego, że ten krajobraz cię zachwycił. Można postukać nożem lub karabinkiem w butlę, by zwrócić na siebie uwagę, ale inni bywają tak pochłonięci obserwowaniem świata wokół, że na twój słaby dźwięk nie zwracają uwagi. Więc najczęściej człowiek zostaje sam z tym zachwytem…
Falujące niebo
Nieubłaganie nasze nurkowanie dobiega końca. Przy powierzchni morze faluje szarością. Niczym płynna rtęć, fale przelewają się, załamują, rozbijają milionami kropel. Wyglądają niczym ożywione chmury tańczące na wietrze.
A pod nimi – wielki spokój. Nasz przewodnik wskazuje kciukiem górę. Wypływamy. Po raz ostatni patrzę na bezkres błękitu pod sobą. Falujące chmury są tuż nade mną. Choć jeszcze tu jestem, już tęsknię, za powrotem w tę głębię…
Wsiadam do pontonu, choć właściwszym określeniem byłoby: wczołguję się przez burtę, wciągana przez załogę. Na statku dzielimy się wrażeniami. Bank rozbija grupa, która widziała pięć rekinów! Spotkali „naszego” rekina wielorybiego, a do tego dwa młoty i dwa białe! Co za farciarze!
Rafa Elphinstone – informacje praktyczne
- Rafa Elphinstone (Morze Czerwone) słynie z nurkowań dryfujących wzdłuż stromych ścian pełnych koralowców na głębokości: 5 – >40m
- Miejsce jest dostępne przez cały rok.
- Rafa ma cztery miejsca nurkowe: Northern Plateau, Southern Plateau, Eastern Wall i Western Wall.
- Na północnym i południowym krańcu Elphinstone są szerokie na 100 metrów płaskowyże (plateau). Mają głębokość 20-40m, zobaczysz tu różnorodne miękkie koralowce i ogromne gorgonie.
- Wymagania: miejsce dostępne dla nurków średniozaawansowanych i zaawansowanych. By tu nurkować wystarczy mieć OWD, aby zejść niżej (gdzie są największe szanse spotkania rekinów) trzeba mieć AOWD.
- Temperatura wody: 23 – 30°C
- Widoczność: 20 – 35m
- Prądy: bywają silne, konieczność posiadania bojki
- Warunki na powierzchni: dopływa się z łodzi pontonem, mogą być fale
- Odległość: jest 12 km od brzegu i około 30 km od Marsa Alam, przypływa tu się dużymi łodziami w ramach nurkowych safari.
Największe atrakcje Elphinstone
- zdrowe koralowce pełne życia
- rekiny (żarłacze, rekiny młoty, rekiny wielorybie, rekiny tygrysie i inne)
- manty (głównie od maja do sierpnia)
- ławice ryb
- duże ryby pelagiczne (barakudy, tuńczyki, karanksy żółtopłetwe)
Zdjęcia do tego wpisu: Krzysztof Kobus / TravelPhoto.pl
Piotr Stós / Nautica oraz Omar Said / divemaster
Na Elphinstone nurkowałam w lipcu 2022, podczas safari Fury Shoal zorganizowanym przez Centrum Nurkowym NAUTICA
Sprzętowym partnerem naszej wyprawy jest firma:
Sklep oraz serwis produktów DJI – DronExpert.eu
Kamery DJI ACTION 2 i POCKET 2 towarzyszyły nam w tym wyjeździe. Obudowy podwodne pozwalają na nurkowanie do 60 metrów. Polecamy kamerę ACTION 2 bo ma szerokokątny obiektyw, co znakomicie sprawdza się pod wodą! |
O naszym nurkowaniu w Egipcie przeczytasz też TUTAJ a tu relacja z naszych nurkowań z Sharm el Sheikh gdzie nasi synowie robili kurs nurkowy 🙂
(c) AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!