Delta Okawango (Okavango) to dom dla milionów zwierząt: słoni, lwów, setek gatunków ptaków… To ostatnie tak ogromne i dzikie mokradła na naszej planecie. Jednak zmiany klimatu i presja ludzi mogą je unicestwić.
„Into the Okavango”
Ten film trzeba zobaczyć. Nie tylko dla pięknych ujęć, lecz pomaga zrozumieć ile powiązań jest w świecie między działaniami ludzi a przyrodą.
To epicka opowieść o grupie ludzi (badaczy, przyrodników, naukowców) wyruszających w nieznane, by odkryć sekret jednej z najsłynniejszych rzek Afryki. O ile wszyscy znają Deltę Okawango, o tyle jej źródła są białą plamą.
Podczas czteromiesięcznej podróży, badacze przepływają blisko 2,5 tysiąca kilometrów, choć początki są niezwykle trudne, bo… rzeka znika w grząskim terenie. Trzeba więc przez wiele dni ciągnąć łodzie mokoro (ważące z ładunkiem 400 kg!), ryzykując spotkania z hipopotamami i minami lądowymi – spadkiem po wieloletniej wojnie w Angoli.
Płyną przez tereny, gdzie nie ma ludzi, muszą więc polegać na zabranych ze sobą zapasach jedzenia. Czyli głównie makaronie. Po miesiącu może się to znudzić, ale to drobne wyrzeczenie, za przywilej eksploracji tej niezwykłej rzeki. (O moim noclegu w Delcie Okavango piszę TUTAJ).
Posłuchaj, co o wyprawie mówi jej inicjator i uczestnik: Steve Boyes na konferencji TED:
Odkrywają, że dynamiczny rozwój Angoli, ma ogromny wpływ na zmniejszanie się ilości wody. Im więcej ludzi, nowych domów, infrastruktury, tym więcej wody jest potrzebne. Jeśli jeszcze dojdą do tego wielkie uprawy, istnienie Delty Okawango może zostać zagrożone.
Zdjęcia lotnicze i mapy pokazują kolejne etapy podróży, podczas której badacze zbierają dane: notując gatunki spotkanych ptaków, ryb i wszelkich innych zwierząt. Odkrywają złoża torfu, co zmienia dotychczas przyjęte modelowanie przepływu wody.
Co oznacza, że jeśli myśliwi (polujący tu komercyjnie na słonie) nadal będą palić teren, aby wypłoszyć zwierzęta, „stracimy wodę” – jak mówi Steve Boyes (przyrodnik i lider wyprawy), a wtedy dojdzie do zagłady delty.
Jak mówią twórcy filmu: od czasu pojawienia się człowieka, zniknęło trzy czwarte dzikiej przyrody na naszej planecie, a tempo degradacji rośnie.
Jednak dopóki będą ludzie kochający dziką przyrodę – jest nadzieja.
Zobacz trailer filmu:
tytuł: Into the Okavango
reżyseria: Neil Gelinas
operatorzy kamer: Neil Gelinas, Jon Betz, Roger Horrocks
muzyka: Sven Faulconer
Produkcja: National Geographic, 2018 r
Zajrzyj do moich wpisów z Botswany, Angoli, i o afrykańskich zwierzętach. Moje książki z autografem kupisz w sklepie NAMIB.pl
(c) Anna Olej-Kobus | AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!