Wszystkich świątyń w Bagan (Pagan) zobaczyć się nie da. Ale jest kilka, które zapadły mi w serce i które są dla mnie wyjątkowe.
„Żył ongiś w tym mieście król wielki i potężny. Gdy czuł, że śmierć blisko, rozkazał aby na jego grobowcu postawiono dwie wieże na kształt piramid, jedną ze złota, drugą ze srebra. I były to najpiękniejsze wieże i największej ceny, jakie można było widzieć na świecie. Gdy słońce na nie padało, lśniły tak, że można było je widzieć z daleka.”
Marco Polo, „Opisanie świata”, relacja z Baganu
Spis treści:
Choć dzisiejszy Bagan znacznie różni się od miejsca jakim zachwycał się Marco Polo, wciąż zapada w serce niepowtarzalnym pięknem. Zapraszam Cię na spotkanie z kilkoma wyjątkowymi świątyniami.
Manhua Paya
Nawrócony na buddyzm król Anawratha energicznie zabrał się za tępienie ludowych wierzeń w naty (opiekuńcze bóstwa). Zaś by uświetnić swe królestwo zażądał od króla Manhua (władcy Thanonu) wydania relikwii i świętych ksiąg buddyjskiego kanonu.
Po odmowie najechał jego królestwo siłą 800 000 łodzi, 800 000 słoni, 8 000 000 koni (!) i 98 000 000 zbrojnych (!). Te zawrotne liczby miały uzmysławiać jego olbrzymią potęgę.
W triumfalnym powrocie 32 białe słonie niosły święte księgi w szkatułach wysadzanych kosztownościami, a wśród jeńców poza królewską rodziną byli mnisi, budowniczowie, architekci i rzeźbiarze. To ich talenty stworzyły wspaniałość Paganu.
Król Manhua, choć traktowany jak królewski gość, był jednak więźniem. Pozostawił po sobie osobliwą świątynię-testament. Manhua Paya zawiera w sobie trzy gigantyczne posągi Buddy siedzące naprzeciwko ściany. Wydają się dusić z braku przestrzeni. Z tyłu, za nimi leżący Budda umiera z uśmiechem, gdyż tylko śmierć przynosi wyzwolenie. Tak właśnie musiał czuć się uwięziony król…
Jedynym prawdziwym więzieniem jest strach, a jedyną prawdziwą wolnością jest wolność od strachu.
Aung San Suu Kyi
Ananda
Jedną z najsłynniejszych świątyń jest Ananda, nazwana na cześć ukochanego ucznia Buddy. Wybudowana około 1105 roku przez króla Kyanzittha (który do historii przeszedł dzięki budowaniu swego imperium poprzez dyplomację a nie walkę), świątynia ta jest jedną z nielicznych, gdzie modlitwa trwa nieprzerwanie od wieków.
Wewnątrz świątyni, pomiędzy posągami i malunkami, widnieje ogromny posąg Buddy, przed którym zbierają się tłumy wiernych i turystów. Na tle przyklejonych wokół wotywnych płatków złota, Budda składa dłonie w geście Dhammacakkamudra – wprawienie w ruch Koła Dhammy, symbolizującym Pierwsze Kazanie po Oświeceniu.
Posąg ten skrywa pewną tajemnicę. Oglądany z odległości Budda wydaje się uśmiechać zapatrzony w siebie, gdy jednak podejść do niego blisko, posąg patrzy wprost w oczy człowieka pełen bezbrzeżnego smutku.
Shwezigon
Lśniąca złotem Shwezigon została uznana za tak doskonałą, iż stała się ona prototypem dla budowanych później stup. To największy relikwiarz Paganu. Skrywa w swym wnętrzu kości Buddy, kopię jego zęba, a także szmaragdowego Buddę z Yunanu w Chinach.
Co ciekawe na dole stupy jej budowniczy – król Anawratha umieścił figurki 37 najpotężniejszych natów, ulegając w końcu ludowym wierzeniom.
Bupaya
Bupaya jest przez miejscowych ludzi uważana za najstarszą stupę – pochodzącą nawet z III w. Choć zdaniem badaczy jest rówieśniczką miejskich murów (ok. 850 rok). Z wyglądu przypomina złote jajo przeglądające się w płynącej poniżej rzece Irrawadi. Wejścia do niej strzegą chinthe: mityczne pół-lwy, pół-smoki.
Być może pierwotnie wyglądała inaczej, lecz jej charakterystyczny kształt wpłynął na jej nazwę. Bu Paya to Pagoda Tykwy. Według legendy pagodę zbudował Pyusawti: dzielny młodzieniec młody człowiek pokonał „Pięć Wielkich Zagrożeń”, które mogły zniszczyć Bagan a jednym z nich było rozprzestrzenianie się winorośli tykwy. W nagrodę dostał od ówczesnego władcy córkę za żonę a z czasem sam został królem, budując pagody upamiętniające jego wielkie czyny.
Dhammayangyi
Świątynia Dhammayangyi przypomina wyglądem meksykańską schodkową piramidę. Ponoć w trakcie budowy ówczesny król Paganu – Narathu sprawdzał igłą, czy układane bez zaprawy cegły ściśle pasują do siebie. Gdy igła zagłębiała się między cegły, murarz skazywany był na śmierć.
Mahabandola
Mahabandola to świątynia skryta pod posągami Buddy umieszczonymi we wnękach na całej wysokości ścian i dachu. W niemym zamyśleniu trwają setki figurek o kształtach złagodzonych przez wiatr i deszcz.
Bagan – kres legendy
Czas świetności Baganu trwał zaledwie 200 lat, od XI do XIII wieku. W 1287 roku Kublai Khan zaatakował siłą sześciu milionów konnych i dwudziestu milionów pieszych.
Tak absurdalnie przesadzone liczby podawane przez birmańskich dziejopisarzy były z jednej strony zgodne z ówczesną tradycją wyolbrzymiania liczb, z drugiej zaś miały usprawiedliwić w oczach potomnych poniesioną klęskę. Po najeździe Mongołów Bagan już nigdy nie wrócił do dawnej potęgi, zaś trzęsienie ziemi w 1975 roku dopełniło zniszczenia…
To, co dziś oglądamy jest ledwie cieniem dawnej świetności – a jednak wciąż zachwyca niezwykłym pięknem…
Przeczytaj jak wygląda wstępowanie dzieci do nowicjatu oraz wpis o Buddzie.
Zajrzyj do wpisu o świętej złotej skale Kyaiktyio.
Wyjątkowe wprawy do Birmy organizuje TORRE
(c) AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!