Wielki błękit – nurkowanie w Egipcie

Największym skarbem Egiptu jest Morze Czerwone. A nurkowanie tu to wspaniała przygoda. Wielki błękit pełen jest koralowych ogrodów i fantazyjnych stworzeń. Działająca w Sharmie polska baza Nautica jest najlepszym adresem, by rozpocząć podwodną przygodę. Tym razem ruszamy na nurkowanie z łodzi.

Chłopcy na pokładzie łodzi.

Chłopcy na pokładzie łodzi.

Odrabianie lekcji :)

Odrabianie lekcji 🙂

Wsiadamy na przestronną Lady Sherin. Do dyspozycji mamy górny pokład i dwa salony, a do tego płynie z nami wspaniały kucharz, serwujący nam przysmaki kuchni arabskiej. Jednak na obiad trzeba zasłużyć!

Zejście pod wodę

Zakładamy balast, kamizelki, sprawdzamy ilość powietrza w butli. Gotowi? Wskakujemy!

Zaczynamy nurkowanie!

Zaczynamy nurkowanie!

Zanurzenie się pod wodę to jak przejście do innego świata. Nieważcy niczym astronauci przemierzamy odległe galaktyki wielkiego błękitu.

Stan nieważkości.

Stan nieważkości.

Krzysztof pod wodą.

Krzysztof pod wodą.

Setki czerwonych rybek uwijają się wokół nas, murena wężowym ruchem umyka między załomy skały, kolorowe papuzie ryby suną majestatycznie między żółtymi koralowcami. Najwspanialsze jest to, że nigdy nie wiadomo co się zaraz zdarzy. Może podpłynie do nas maluch rekina wielorybiego (taki bobas ma z 5 metrów, ale jest zupełnie niegroźny!), a może spotkamy delfiny, chętne do pobawienia się obok nas?

Barwna ryba papuzia.

Barwna ryba papuzia.

Błazenki przy ukwiałach.

Błazenki przy ukwiałach.

Piękna płaszczka.

Piękna płaszczka.

Gdy po wyjściu na łódź dzielimy się wrażeniami, do nurkowania przymierza się niecodzienna ekipa. Kilka muzułmańskich kobiet to rodzina jednego z egipskich divemasterów. Zabrał żonę, jej siostrę z przyjaciółką, mamę żony i siostrę mamy. Oraz bliżej nieokreśloną ilość dzieci.

Zapowiada się wesoło, bo dziewczyny są w pełnym makijażu i rzecz jasna szczelnie ubrane. Ale to nie problem: przecież chustę i ubranie da się schować pod piankę (nurkowy skafander)! Szybka lekcja jak oddychać powietrzem z butli, jak oczyścić wodę z maski i dziewczyny wskakują do wody! Po wyjściu są tak jak my pełne wrażeń.
– Jak było? – pytam na migi, bo mój arabski ogranicza się do ledwie kilku słów. Szeroki uśmiech jest najlepszą odpowiedzią.

Ryba - krokodyl!

Ryba – krokodyl!

Nurkowanie – nie panikuj!

– Uwaga, dziś nurkujemy na Thomas Reef, będzie prąd, więc wskakujemy do wody, trzymając się razem. Jak ktoś się zgubi, to prąd go wyrzuci nawet i dwa kilometry dalej! – nasz instruktor z Nautica tłumaczy program dzisiejszego nurkowania.

Zanurzam się pod wodę błyskawicznie. Najpierw zwiedzamy koralowy ogród, po czym nagle czuję, jakbym wskoczyła do pędzącego autobusu. Prąd jest taki silny, że dosłownie śmigam wzdłuż ściany korali.

To zdjęcie z innego nurkowania, gdy nie walczyłam o życie.

To zdjęcie z innego nurkowania, gdy nie walczyłam o życie.

W pewnym momencie widzę tabliczkę z włoskim napisem. Nie znam włoskiego, ale ten jest wyjątkowo czytelny: Dla Roberto, zawsze będziemy Cię pamiętać. Patrzę odruchowo gdzie jest nasz instruktor?! Ja mam dwójkę dzieci, ja nie chcę umierać, jestem za młoda!

Panika pod wodą to nie najlepszy pomysł, na szczęście w tym momencie instruktor podejmuje jedyną słuszną decyzję, całą grupą mocno trzymamy się za ręce i… kończymy nurkowanie. Nie przeze mnie, ale jeszcze ze dwie minuty i bylibyśmy daleko w morzu.

To też z innego nurkowania :)

To też z innego nurkowania 🙂

Powrót do prozy życia…

Widząc nas na powierzchni podpływa błyskawicznie jedna z łodzi, która nerwowo szuka swoich nurków. Odganiamy natręta, który zasłania nam naszą „Lady Sherin”. Uff!… Widzą nas! Wyrzucają nam linkę z bojką, synkowie machają z górnego pokładu. To dodatkowy obowiązek dla nurka rodzica – nie zapomnieć pomachać przed zanurzeniem i po wypłynięciu na powierzchnię.

Nasza łódź gotowa by nas odebrać.

Nasza łódź gotowa by nas odebrać.

Bo inaczej można usłyszeć, że „Ja ci przecież machałem a ty nic!” Fale zalewają maski, rzuca nami w górę i w dół, wreszcie dzięki pomocy załogi udaje mi się wdrapać na pokład. Chłopaki przyskakują do mnie i od razu:
– Widziałaś nas, widziałaś?
– Mamo, a on mnie kopnął!
– A on wyjadł herbatniki!
– Nieprawda! A ty zabrałeś żelki!
– Nie-e!
– Ta-ak!

A może by ich wrzucić w morze?

A może by ich wrzucić w morze?

Po co ja panikowałam pod wodą? Tam przecież jest tak pięknie! I ta wszechogarniająca cisza… Czy mogę się zapisać na jeszcze jedno nurkowanie? (Zobacz, jak wyglądało nurkowanie w Blue Hole!)

Plan nurkowania.

Plan nurkowania.

Pod wodą czekają przedziwne "skarby".

Pod wodą czekają przedziwne „skarby”.

Fotokast z nurkowania w Egipcie:

 

Zajrzyj na strony Nautica – najlepsze centrum nurkowe ever!

 

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz