Lastovo ta jedna z najdalej położonych wysp na Adriatyku, do niedawna była pilnie strzeżoną bazą wojskową. Dzięki temu dziś zachwyca urokliwymi krajobrazami, brakiem turystów i niezwykłymi miejscami. A do tego na wyspie mieszka 700 osób, więc prawie wszyscy się tu znają.
Spis treści:
Jak mawiają miłośnicy tego kraju: „Nie ma wakacji bez Chorwacji!”. Po odwiedzinach w Zagorju, Splicie i na wyspie Rab – zapraszam was do odkrycia wyspy Lastovo.
Tajemnicza liczba 46
Lastovo wygląda niczym wyspa z bajki. Otoczona błękitnymi wodami, do których schodzą białe skały, z paskami dróg, przy których stoją kamienne domki z czerwonymi dachówkami. Wygląda to tak idyllicznie, że aż trudno uwierzyć, że jeszcze 20 lat temu miejsce to było strategiczną bazą marynarki!
By się tu dostać potrzebne były specjalne zezwolenia, dziś wystarczy wsiąść na prom. Wyspa jak magnes przyciąga miłośników militariów bo zachowały się tu unikalne schrony dla… okrętów! Jeden z nich znajdziemy w zatoce Preżba, gdzie tunel w skałach, służył jako kryjówka dla okrętów podwodnych.
Są też opuszczone koszary (w miejscu o złowrogo brzmiącej nazwie Zle Polje), a nawet bunkry z działami skierowanymi w stronę morza. Jest co odkrywać!
Osobliwością tej wyspy jest liczba 46. Cały archipelag składa się z 46 wysp, na Lastovie jest 46 kaplic i kościołów oraz naliczono tu 46 pól uprawnych i wzgórz! Przypadek? Nie sądzę! Jednak zamiast magii liczb lepiej poddać się czarowi tutejszych krajobrazów. Kto nie chce się za bardzo zmęczyć powinien wyruszyć na punkt widokowy Sozanj, skąd rozciąga się piękna panorama zielonych cypli i błękitnych zatok.
Apartament w latarni
Samochodem dojedziemy prawie na najwyższe wzniesienie wyspy, skąd jak na dłoni będziemy mieć widok na malowniczą zatokę Skrvena Luka (Ukryta Zatoka, to idealny port dla żeglarzy, nieopodal znajduje się jedyny na wyspie camping). Zobaczymy też latarnię Struga, stojącą samotnie na wysokim klifie.
Zbudowano ją w 1839 r. i jest najstarszą latarnią na Adriatyku. Co ciekawe soczewki w latarni są zabytkowe, dodano tu jedynie nowy system synchronizacji czasu. Światło stąd sięga na 20 mil, a błyska co 10 sekund.
Jej gospodarz, latarnik Mladen, porzucił kilka lat temu gwarny Split i przeprowadził się na ten kraniec świata. Jak twierdzi nie ma nic piękniejszego nad widok światła sunącego wieczorem po morzu, gdy z horyzontu odpowiada światło z Palagruży – najdalszej wyspy na Adriatyku.
W zabytkowej latarni są apartamenty do wynajęcia. Apartamenty były prosto urządzone z aneksem kuchennym, bardzo wygodne miejsce dla całej rodziny! Oglądanie stąd zachodów słońca i wschodów księżyca jest niezwykłym doświadczeniem. Gdy wieczorem słońce zaszło za horyzont, patrzyłam jak smuga światła latarni wędruje po morzu – niesamowite wrażenie!
W Chorwacji jest kilka latarni, w których można zamieszkać – izolacja od cywilizacji gwarantowana! Więcej o ty dowiesz się na stronie www.adriagate.com
W miasteczku Lastovo
Kolejnym skarbem wyspy jest jedyne na niej miasteczko: Lastovo. Być może jego nazwa pochodzi do jaskółki (po chorwacku: lastavica), bo domy zbudowane na zboczu góry wyglądają niczym jaskółcze gniazdo, choć jest też teoria mówiąca, że nazwa pochodzi od langust, w które obfitują tutejsze wody. W karnawale w miasteczku odbywa się święto Poklad czyli spuszczanie kukły z fajerwerkami z twierdzy na wzgórzu do centrum.
Wędrując tutejszymi uliczkami (schodami to w górę, to w dół) wszędzie zobaczymy „fumari” czyli ozdobne kominy. Dawniej stanowiły świadectwo zamożności domu i były swoistą wizytówką: im większy i ciekawszy architektonicznie komin, tym większy splendor dla rodziny. Dziś są unikalną ozdobą, uwiecznianą na pocztówkach i folderach.
Spacerując koniecznie trzeba zajrzeć do sklepiku „Prijatieli Lastova”, gdzie pani Darinka wytwarza lokalne przysmaki. Doskonałą pamiątką są smokva u prošeku (figi w białym winie) i kapari u octu (kapary w occie). Lastovo zbudowano daleko od wody, by chronić się przed piratami, nad morzem zaś została malutka osada rybacka Lučica.
Urokliwe zakątki wyspy
Domy z białego kamienia stojące nad kryształowo czystą błękitną zatoką tworzą sielski obraz. Jadąc do Lučicy mijamy skały, na których wymalowano twarze zwierząt. Takich skał na wyspie znajdziemy więcej – to miejscowy artysta postanowił wydobyć z kamieni ich drugą naturę, tworząc osobliwą galerię stworzeń.
Kolejne widzimy przy moście w Pasadur. To też niezwykłe miejsce, bo w przesmyku między wyspami woda płynie raz w jedną, raz w drugą stronę. Zaś nad przesmykiem zobaczymy jedyny hotel na wyspie o adekwatnej nazwie „Solitudo” (Samotność). Całkiem niedawno mieszkała w nim przez kilka tygodni polska malarka Ewa Kuryluk, uwieczniająca urodę wyspy na swych obrazach.
W konobie przy hotelu wieczorami biesiadują żeglarze, a niekiedy odbywają się tu koncerty tradycyjnego dalmatyńskiego śpiewu. Zwykle „klapy” składają się z samych mężczyzn, ale na Lastovie śpiewają także panie! Jeśli zaś chcielibyśmy skosztować autentycznie domowej kuchni, najlepiej wyruszyć do OPG Podanje (czyli gospodarstwa rolnego) gdzie wszystkie dania powstają na bazie miejscowych składników.
Koniecznie warto zajrzeć do informacji turystycznej (w Lastovo), gdzie dostaniemy bezpłatne mapy wyspy i foldery tematyczne. Natomiast w siedzibie Parku Narodowego w Ubli kupimy gadgety związane z wyspą (m.in. piękne koszulki – ok 60 kn).
Odpoczynek od cywilizacji i szczęście tkwiące w drobiazgach, to właśnie największy skarb jaki Lastovo oferuje przyjezdnym. A jeśli tu traficie – wynajmijcie motorówkę i wyruszcie na eksplorację wysepek wokół. Czeka was wspaniała wycieczka!
Zajrzyj do wpisu o Podróżownikach – czyli napisanych przeze mnie przewodnikach i pamiętnikach dla dzieci (jest też Podróżownik – Chorwacja!)
Pełna relacja z naszego pobytu na wyspie Lastovo na portalu Planeta Kobusów a tu jest nasz film z wyspy:
Zdjęcia w tym wpisie zostały zrobione przeze mnie i Krzyśka Kobusa / TravelPhoto.pl (wszystkie fotografie z drona to jego dzieło!)
Polecam butikowe biuro podróży CroVibes specjalizujące się w ciekawych programach po Chorwacji:
(c) Anna Olej-Kobus | AfrykAnka.pl
Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!