Test białego przywileju czyli kapitał białej skóry

porady | inspiracje

Terminy: „biały przywilej” lub „kapitał białej skóry” oznaczają, iż sam fakt bycia białym, w wielu miejscach na świecie sprawia, że masz łatwiej. Kwestionariusz stworzony przez Peggy McIntosh z USA uświadamia, ile rzeczy traktowanych przez białych jako oczywiste – dla osób o innym kolorze skóry oczywistymi nie są.

Tu znajdziesz ten artykuł w PDF

Czym jest biały przywilej?

„Nauczono mnie, że rasizm należy dostrzegać tylko w indywidualnych aktach podłości, a nie w niewidzialnych systemach zapewniających dominację mojej grupie”
Peggy McIntosh

Peggy McIntosh, amerykańska antyrasistowska działaczka, w 1989 roku napisała esej „Biały przywilej: rozpakowywanie niewidzialnego plecaka”. Obejmował on 50 przykładów przywilejów, których biali ludzie doświadczają w codziennym życiu, nawet ich nie dostrzegając, co odróżnia je od jawnych uprzedzeń. Większość definicji i dyskusji nad pojęciem „białego przywileju” używa jako punktu wyjścia metafory McIntosh o „niewidzialnym plecaku”, który biali ludzie nieświadomie noszą w społeczeństwie, w którym dominuje rasizm.

Jak napisała w swoim eseju: „Postanowiłem spróbować popracować nad sobą, przynajmniej identyfikując niektóre codzienne skutki białego przywileju w moim życiu. Wybrałem te warunki, które moim zdaniem w moim przypadku wiążą się nieco bardziej z przywilejem koloru skóry niż z klasą, religią, statusem etnicznym lub lokalizacją geograficzną, chociaż oczywiście wszystkie te inne czynniki są ze sobą ściśle powiązane. O ile mogę stwierdzić, moi afroamerykańscy współpracownicy, przyjaciele i znajomi, z którymi mam codzienny lub częsty kontakt w tym konkretnym czasie, miejscu i czasie pracy, nie mogą liczyć na większość z tych warunków.”

Test białego przywileju

1. Mogę, jeśli chcę, spędzać większość czasu w towarzystwie osób mojej rasy.
2. Jeśli będę musiał się przeprowadzić, mogę być prawie pewien, że wynajmę lub kupię mieszkanie w okolicy, na którą mnie stać i w której chciałbym mieszkać.
2. Mogę być pewien, że gdy się przeprowadzę moi sąsiedzi w nowej lokalizacji będą dla mnie neutralni lub mili.
4. Mogę chodzić na zakupy sam przez większość czasu, nie będąc nękanym.
5. Mogę włączyć telewizor lub otworzyć pierwszą stronę gazety i zobaczyć, że ludzie mojej rasy są tam szeroko reprezentowani.
6. Mogę pójść do muzeum lub galerii sztuki galerii i zobaczę tam ludzi mojej rasy szeroko reprezentowanych w obiektach i dziełach sztuki.
7. Mogę być pewien, że kiedy mówi się o naszym dziedzictwie narodowym lub o „cywilizacji” zobaczę, że ludzie mojego koloru uczynili ją taką, jaka jest.
8. Mogę być pewien, że moje dzieci dostaną materiały edukacyjne poświadczające istnienie ich rasy.
9. Jeśli zatrzyma mnie policjant drogowy lub jeśli urząd skarbowy przeprowadzi kontrolę mojego zeznania podatkowego, mogę być pewien, że nie zostałem wytypowany ze względu na moją rasę.
10. Mogę wejść do sklepu i łatwo znaleźć jedzenie, muzykę lub ubrania, które reprezentują moją rasę lub pasują do moich tradycji kulturowych.
11. Mogę iść do fryzjera i mieć pewność, że umie obciąć mi włosy.
12. Mogę wybrać makijaż lub bandaże w kolorze cielistym i będą mniej więcej pasowały do koloru mojej skóry.
13. W szkole i na uniwersytecie mogłem być pewnym, że większość moich nauczycieli była tego samego koloru lub rasy co ja.
14. Kiedy płacą gotówką lub kartą, mogę liczyć na to, że kolor mojej skóry nie będzie podważał mojej wiarygodności finansowej.
15. Mogę mówić z pełnymi ustami i nikt nie będzie mnie o to podejrzewał, że to wina mojego koloru skóry.
16. Mogę przeklinać, ubierać się w używane ubrania lub nie odpisywać na listy, bez narażania się na zarzut, że ludzie przypiszą to złym obyczajom, ubóstwu lub analfabetyzmowi mojej rasy.
17. Mogę dobrze radzić sobie zawodowo, bez bycia nazywanym chlubą mojej rasy.
18. Nigdy nie jestem proszony o wypowiadanie się w imieniu całej mojej grupy rasowej.
19. Mogę przemawiać publicznie do wpływowej grupy mężczyzn, nie wystawiając mojej rasy na próbę.
20. Mogę być całkiem pewien, że jeśli poproszę o rozmowę z „osobą odpowiedzialną”, będę mieć do czynienia z osobą mojej rasy.
21. Mogę z łatwością kupić książki, zabawki dla dzieci zabawki, plakaty, kartki okolicznościowe lub czasopisma przedstawiające osoby mojej rasy.
22. Jako dziecko miałem dostęp do książek w których bohaterowie byli tej samej rasy lub koloru skóry co ja.
23. Mogę wrócić do domu z większości spotkań organizacji, do których należę, czując się z nimi raczej związanym, niż odizolowanym, nie na miejscu, w mniejszości, niesłyszanym, trzymanym z daleka lub budzącym obawę.
24. Mogę pozostać nieświadomy języka i zwyczajów osób kolorowych bez odczuwania w mojej własnej kulturze żadnej kary za takie zapomnienie.
25. Mogę krytykować nasz rząd i mówić o tym, jak bardzo obawiam się jego polityki i zachowania bez bycia postrzeganym jako kulturowy outsider.
26. Mogę być pewien, że mój szef, lokalny poseł lub osoba wynajmująca mi mieszkanie mają taki sam kolor skóry lub są tej samej rasy co ja.
27. Mogę być pewien, że jeśli będę potrzebował pomocy prawnej lub medycznej, kolor mojej skóry nie będzie działał przeciwko mnie.
28. Mogę być prawie pewien, że kłótnia z kolegą/koleżanką innej rasy prawdopodobnie bardziej zagrozi jego/jej szansom na awans niż moim.
29. Jeśli stwierdzę, że istnieje problem rasowy lub nie istnieje problem rasowy, moja rasa nada mi większą wiarygodność dla obu stanowisk niż osobie kolorowej.
30. Nie jestem świadomy, że mój kształt, postawa lub zapach ciała będą postrzegane jako odzwierciedlenie mojej rasy.
31. Mogę martwić się rasizmem, nie będąc postrzeganym jako osoba samolubna lub czerpiąca z tego korzyść.

Jeśli odpowiedziałeś TAK na więcej niż 16 z 31 stwierdzeń, czy brałeś pod uwagę, że biały
przywilej może odgrywać rolę w twoim życiu?

Tłumaczenia tekstu dokonałam na podstawie fragmentu eseju Peggy McIntosh ze strony TUTAJ (znajdziesz tu też doskonałe porady, jak radzić sobie z rasizmem, także tym nieuświadomionym i mimowolnym).

Biały przywilej nie oznacza, że twoje życie nie było trudne. Oznacza, że kolor twojej skóry nie czynił go trudniejszym.

Biały przywilej nie oznacza, że twoje życie nie było trudne. Oznacza, że kolor twojej skóry nie czynił go trudniejszym.

Rasizm wciąż istnieje

Inspiracją do tego wpisu była dla mnie książka „Amerykaana”, gdzie nigeryjska pisarka Chimamanda Ngozi Adichie zamieściła fragmenty testu białego przywileju, a także niezliczona ilość wpisów znajdywanych w social mediach: „nie jestem rasistą, ale…”.

Bo naprawdę nie mamy świadomości, jak wiele rasizmu mamy wręcz wdrukowane w naszym europocentrycznym wychowaniu i otaczającym nas świecie. Historia kolonizacji nie kończy się z odzyskaniem niepodległości przez państwa Afryki. Pozostaje w nazwach nadanych przez białych, ignorujących czasem trudne do wymówienia miejscowe nazwy. Pozostaje w wyższościowej narracji (zajrzyj do wpisu o pułapkach językowych stereotypów)

Jest wiecznie żywa w chęci łatwej pomocy (przeczytaj o biznesie sierocym) i tych cholernych cukierkach, zwożonych przez dobrych ludzi, którym jednak nie przyszłoby do głowy, aby gdzieś w Europie rozdawać obcym dzieciom słodycze.

Rasizm istnieje i ma się świetnie. Przeciwdziałać mu mogą takie inicjatywy, jak podjęta w 2021 r. przez szkocki rząd, który w ramach „dekolonizowania” programu zalecił nauczycielom zrobienie testu na „biały przywilej”.

Jak napisano w instrukcji: „takie działania mają pomóc w uświadomieniu sobie, że biali ludzie, ze względu na swój kolor skóry, uzyskują automatyczną przewagę w społeczeństwie zaprojektowanym wokół światopoglądu białej większościowej grupy etnicznej. Zbrodnie przeciw ludzkości zostały popełnione na rdzennych, afrykańskich i azjatyckich populacjach, i tworzą system, na którym do dziś budowane są struktury naszego świata. Rasizm jest tym, co nadal utrzymuje ustalone struktury władzy, a rasa/białość (…) motywuje i podtrzymuje rasizm.”

Masz jakiś kolor skóry. To zupełny przypadek, że akurat taki. Ale wpływa to ogromnie na twoje życie. Warto to sobie czasem uświadomić, a test białego przywileju może być tego pierwszym krokiem.

Dowiedz się więcej

Sięgnij po doskonałą książkę Reni Eddo-Lodge „Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry”. W 2014 r. brytyjska dziennikarka i blogerka, opublikowała na Facebooku post w którym napisała, że ma już dość wyjaśniania białym ludziom, jak czują się osoby o innym kolorze skóry, ma dość ich reakcji – od znudzenia i niezrozumienia po agresję.

Ci, którzy sądzą, że biały kolor skóry jest „naturalny”, nie są w stanie pojąć, na czym polega rasizm, zwłaszcza ten ukryty, strukturalny. Autorka pisze o własnych doświadczeniach, przytacza prace badaczy, nie pomija żadnego z ważnych aspektów rasizmu; pokazuje jego korzenie, pisze o uprzywilejowaniu białych, rasizmie strukturalnym i o czarnym feminizmie. (Wywiad z Reni Eddo-Lodge TUTAJ)

Bardzo ciekawy artykuł Aleksandry Demko o białym przywileju i rasizmie jest też w Krytyce Politycznej:
krytykapolityczna.pl/kraj/bialy-przywilej-rasizm-strukturalny

Film PAH – prosto i przystępnie mówiący o białym przywileju (to idealny materiał edukacyjny)

 

Zajrzyj do wpisu o pułapkach językowych stereotypów, oraz dlaczego książka „W pustyni i w puszczy” nie powinna być lekturą.  Przeczytaj artykuł Przestańcie mówić „Murzyn”. Serio


(c) AfrykAnka.pl | Anka Olej-Kobus

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz