Mikrowyprawa czyli imieniny nad Wisłą

Zwykle z Krzyśkiem obchodzimy imieniny wspólnie. On 25, ja 26 lipca. Czasem spotykamy się z przyjaciółmi, czasem gdzieś jedziemy (raz obchodziliśmy je hucznie podczas Rabskiej Fjery w Chorwacji!).

Mikrowyprawa – maxi przygoda

W tym roku postanowiłam sprawić sobie nietypowy prezent na imieniny: noc nad Wisłą 😀 Kilka dni wcześniej wróciłam ze spływu Czarną Hańczą, gdzie po raz pierwszy spałam w wyprawowym hamaku BushBed i zakochałam się w tej wolności i bliskości przyrody. A czyż jest bardziej urocze miejsce na nocleg niż nad szemrzącą rzeką?

Wisła - ledwie kilka kilometrów od centrum Warszawy.

Wisła – ledwie kilka kilometrów od centrum Warszawy.

Późnym popołudniem wsiadłam na rower i ruszyłam moją ulubioną ścieżką nad Wisłą. Ale nie przewidziałam, że wcale nie jest łatwo znaleźć dobre miejsce na taki biwak! Minęłam tłoczną plażę Romantyczną (choć nie tak oblężoną jak leżąca na drugim brzegu plaża Zawady!). Minęłam kilkunastu wędkarzy i grupy młodych ludzi palące ogniska.

Słońce romantycznie się zniża...

Słońce romantycznie się zniża…

W okolicy piaskarni wydawało się, że to doskonałe miejsce na biwak. Krótki rajd rowerem po okolicy pozbawił mnie złudzeń. Panowie beztekstylni mają tu swoją plażę, więc cóż… to nie jest dobre miejsce na nocleg dla mnie 😉

Busz po polsku

Dotarłam w pobliże nowego Mostu Południowego łączącego Wawer i Wilanów. Kiedyś przejeżdżałam ścieżką nad Wisłą za nim. Pamiętam, że był to istny busz. Uznałam, że ludzi zatem nie będzie i faktycznie – ludzi nie było. Za to komarów – zatrzęsienie! Wystarczyło musnąć trawy, by wzniosła się z nich chmara krwiopijców.

Ten fragment trasy to istny busz!

Ten fragment trasy to istny busz!

Błoto, komary, przygoda...

Błoto, komary, przygoda…

O nie, ty na pewno nie zostanę na noc! Ścieżka wiedzie to skarpą, to zaroślami – w końcu dotarłam do bardziej uczęszczanych szlaków. Słońce powoli chyli się ku zachodowi, ale jeszcze mam z godzinę dobrego światła. Jadę zatem dalej.

Jest piękna, szeroka polana, ale da się do niej dojechać samochodem. Odpada – bo będę spać sama i wolałabym, aby nie trafili w to miejsce inni ludzie. Mijam skarpę i piaszczyste zakole. To już Wyspy Zawadowskie: na skarpie wędkarze, w piasku radośnie bawią się dzieci. I nawet gdybym chciała tu zawisnąć – ciężko o sensowne dwa drzewa nad rzeką rosnące na tyle blisko, by dało się między nimi zawiesić hamak.

Wyspy Zawadowskie wiosną - teraz wiele łach jest pod wodą.

Wyspy Zawadowskie wiosną – teraz wiele łach jest pod wodą.

Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że może nie uda mi się przenocować nad Wisłą. Drzew odpowiednich jest sporo – ale nie nad samą rzeką, a ja sobie wymarzyłam biwak z widokiem na wodę… – Cóż, nie zawsze się udaje, ważne, że próbowałaś. – zaczynam się pocieszać jadąc dalej.

Ostatnie promienie słońca.

Ostatnie promienie słońca.

Biwak na imieniny

I gdy wjeżdżam na skarpę na wysokości plaży Ciszyca – wreszcie znajduję idealne miejsce! Jest szary półmrok zmierzchu, ale łuna od miasta na tyle jasna, że bez latarki mogę rozwiesić hamak. Po drugiej stronie trwa jakaś impreza, do mnie na szczęście nikt nie dotrze. A druga super sprawa – wreszcie prawie nie ma komarów! Na szczęście mój hamak ma moskitierę, więc jak w nocy kilka przyleciało – byłam przed nimi chroniona!

Plaża Ciszyca o zmierzchu.

Plaża Ciszyca o zmierzchu.

Mój hamak gotów do spania!

Mój hamak gotów do spania!

Jestem na wysokiej skarpie, w dole rzeka szemrze o wystające z wody gałęzie. Leżąc w hamaku czuję się jakbym płynęła jachtem – dokładnie tak samo szumią fale rozcinane przez dziób łodzi. W pewnym momencie zaczyna wiać, liście osiki trzepocą na wietrze – w pierwszej chwili myślałam, że to deszcz!

Łuna miasta na chmurach.

Łuna miasta na chmurach.

Patrząc w gwiazdy

Czasem w nurcie pluśnie ryba, czasem odezwie się jakiś ptak. Aż trudno uwierzyć, że miasto jest ledwie kilka kilometrów stąd! Imieniny świętuję cytrynowym piwem (puszka trafia do sakw, by wywieźć ją do śmietnika) i przestrzenią wokół.

Nad horyzontem pojawiają się Jupiter i Saturn. Świecą jasno, niczym latarnie w mroku. Nade mną szybują konstelacje Orła i Łabędzia, ale sunące niebem chmury to nie najlepszy kompan do obserwacji gwiazd.

Planety w aplikacji StarTracker.

Planety w aplikacji StarTracker.

Łabędź - piękna letnia konstelacja.

Łabędź – piękna letnia konstelacja.

Poranek nad rzeką

Obudziłam się z widokiem na rzekę. Miałam nadzieję, na piękny wschód słońca, ale chmury zasnuły niebo. Nie szkodzi. I tak była to kapitalna przygoda!

Imieniny zakończone. Pobudka!

Imieniny zakończone. Pobudka!

Łóżko z piękną panoramą :D

Łóżko z piękną panoramą 😀

Tyle przejechałam na rowerze do mego wymarzonego noclegu!

Tyle przejechałam na rowerze do mego wymarzonego noclegu!

W tle mój biwak - czas wracać...

W tle mój biwak – czas wracać…

W okolicy odnalazłam żółty szlak.

W okolicy odnalazłam żółty szlak.

Dalej ścieżka jest już cywilizowana :)

Dalej ścieżka jest już cywilizowana 🙂

Praktyczne info

Gdybyście chciały przeżyć taką przygodę to pamiętajcie o kilku rzeczach:

  • Na terenie rezerwatów Wyspy Zawadowskie i Wyspy Świderskie nie wolno hałasować i palić ognisk.
  • Na piaszczystych łachach nie wolno biwakować (ani nie należy na nie wchodzić, by nie przeszkadzać ptakom).
  • Nocując w hamaku warto mieć tarp (osłona od deszczu), przyda się też w chłodne noce podpinka hamakowa (w ostateczności – karimata do dodatkowej izolacji).
  • Hamak przyczep do drzew taśmami (do kupienia np. w marketach budowlanych) i zawieś na karabińczykach (dzięki temu woda będzie ściekać po sznurkach do środka).
  • Do obserwacji nocnego nieba przyda się aplikacja,  ja korzystam z Star Tracker, ale jest wiele innych równie dobrych.
  • Weź czystą wodę: przyda się do umycia wieczorem i rano, kosmetyczkę możesz ograniczyć do szczoteczki do zębów i pasty 😀
  • Przed ruszeniem na trasę użyj repelentu (Moskito Guard to odstraszacz komarów nowej generacji, kupisz go w naszym sklepiku Namib.pl  TUTAJ).
  • A gdybyście szukały idealne miejsca na hamak – polecam moją miejscówkę! (Uwaga: jest blisko skarpy, więc raczej nie dla osób z lękiem wysokości!)
  • Tu jest specjalny wpis o spaniu w hamaku czyli wszystko, co chcecie o nim wiedzieć!


(c) AfrykAnka.pl

Podoba Ci się ten wpis?
Będzie mi miło jeżeli postawisz mi kawę. Serdecznie dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Może Cię zainteresuje...

Zostaw komentarz